piątek, 17 lutego 2017

Katy Evans - Manwhore +1




  • Oddajesz komuś swoje serce, swoją duszę. Może jeszcze nie potrafisz tego przyznać sam przed sobą, a tym bardziej przed tą osobą, ale oddałbyś i zrobiłbyś wszystko, aby była szczęśliwa, ufała ci i widziała w tobie coś więcej niż płytkiego człowieka. Zmieniasz się dla tej osoby, zależy ci tylko na niej, pokazujesz i dajesz do zrozumienia, że pragniesz tylko jej, a następnie dowiadujesz się, że ona to wszystko wykorzystywała, aby napisać o tobie demaskatorski artykuł w swojej gazecie. Oszukała cię i zraniła. Wszystko spieprzyła.

    Rachel po czterech tygodniach w końcu ma możliwość aby zobaczyć się z Saintem. Gdy okazuje się, że zaprosił ją tylko dlatego, aby zaproponować jej pracę, czuje się trochę zawiedziona gdyż miała nadzieję, że może w końcu jej wybaczy. Dziewczyna jednak nie chce przyjąć tej propozycji ponieważ ciągle ma nadzieję, że ma u niego jakieś szanse. Od tego czasu stara się go odzyskać. Daje mu do zrozumienia, że żałuje tego co się stało oraz jak jej na nim zależy. 


  • "- Nie ufasz mi? Skocz w końcu, Rachel.

  • W moim głosie pobrzmiewa nutka strachu, kiedy pytam:
    - Złapiesz mnie?
    - Gdybyś miała co do tego pewność, nie byłby to skok, ale zwykły krok. Aby skoczyć, trzeba mieć wiarę".

  • Pierwsza część kończy się w takim momencie, że od razu chciałam więcej i nie mogłam się tego doczekać. I wiecie co się zmieniło? Gina przestała wkurzać! Ha! Evans jednak potrafi stworzyć główną bohaterkę, która nie wkurza. Rachel jest świetna. Cały czas się stara i udowadnia Malcolmowi, że jest dla niej całym światem.
    Mi osobiście ta część również się bardzo podobała. Na początku już nie mogłam się doczekać aż w końcu się pogodzą, moje serce się buntowało, bo chyba odczuwało emocje Rachel. Ale poprzedni tom bardziej trzymał w napięciu, w niepewności gdyż nie było pewności czy powstanie w końcu ten artykuł.
    To co mi przeszkadzało w 2 cz. to ilość scen erotycznych. Jak przez pierwsze 150 stron nie ma ich wcale, tak później jest ich zdecydowanie za dużo. W pewnym momencie zaczęłam je pomijać, bo już mnie trochę nudziły. W tym autorka zdecydowanie przesadziła. 
    Poza tym fabuła i to się dzieje (pomiędzy seksem) jest na tyle interesujące, że ta część również mnie usatysfakcjonowała.


  • Pomimo tego, że pierwsza część była lepsza, to Katy znowu mnie oczarowała. Emocje jakie towarzyszą przy czytaniu jej książek sprawiają, że chce się więcej i więcej. Ona zdecydowanie wie jak poruszyć serca i rozpalić w nich iskierkę żaru. A od iskry wszystko się zaczyna.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Mój czytelniczy świat , Blogger