czwartek, 9 lutego 2017

Andrzej Kuchta - Dom w środku lasu

Podczas czytania pałac, o którym mowa w książce przypominał mi pałac z mojej wsi, który stoi i też popada w ruinę, a jest piękny. Właśnie on znajduje się na zdjęciu. Byłam w nim raz. Jeszcze wtedy tam ktoś mieszkał, a teraz bałabym się tam wejść. Wygląda jakby był nawiedzony. Ktoś chętny na wtargnięcie?




Marek zbyt spontanicznie kupuje pałac w pewnej małej wsi. Nawet go nie oglądając wyrusza w podróż, z zamiarem zamieszkania w posiadłości. Na miejscu okazuje się, że budynek jest kompletną ruiną. Wynajmuje więc pokój u jednej kobiety mieszkającej obok i stara się wymyślić jak odbudować swoją własność. Niestety ktoś stara się ten budynek wyburzyć. Mężczyzna musi walczyć ze "szkodnikami" jeśli chce aby jeszcze coś z tego pałacu zostało. 
Niespodziewanie dostaje propozycję zasponsorowania remontu więc od razu bierze się do roboty. Zbyt piękne aby było prawdziwe? Możliwe. Niby wszystko układa się po jego myśli, ale jego spokój zakłócają dziwne zjawiska w pałacu. Szepty, szurania, zjawy - wszystko to wydaje się być nierealistyczne. Czy Markowi przyjdzie walczyć z siłami nieczystymi? Czy ucieknie jak najdalej od tej wsi i dziwnych mieszkańców? 

Jeśli dobrze pamiętam jest to debiut Pana Andrzeja. I szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak dobra. Mało kiedy zdarza się aby osoba debiutująca od razu weszła na rynek z tak świetną książką, a w tym wypadku się to jak najbardziej udało. 
Według mnie najciekawsze było wplątanie w wątek inną religię. Z początku książka jest niepozorna. Najpierw ze wszystkim zostajemy zapoznani, treść powoli nas wciąga i niewidoczne dłonie trzymają nas przy książce, nie pozwalając nam odejść. Dziwne siły szepczą nam do ucha, żeby czytać dalej, a my z chęcią się temu poddajemy. Czy to już podchodzi pod opętanie? Jeśli tak, to z pewnością zostałam opętana przez tę książkę. Z tego wszystkiego poobgryzałam paznokcie. Tego Autorowi nie wybaczę, że doprowadził mnie do takiego stanu.
Dobrze się bawiłam przy tej książce. Lubię taką tematykę i od małego prosiłam Panią w bibliotece, aby dała mi "coś z duchami".  Także cieszę się, że udało mi się trafić coś interesującego w tym gatunku i to polskiego autora! Sami wiecie, że nadal jestem na etapie przekonania się do polskiej prozy. Więc jeśli mówię, że coś polskiego jest dobre, to musi tak być! Bez dwóch zdań. 
Zapraszam Was na profil na facebooku - Dom w środku lasu. Tam dowiecie się jak zakupić książkę i gwarantuję, że wciągnie was w wir akcji (żeby nie powiedzieć - wciągnie was w sam środek domu). 
Dawid, dzięki za ebooka, ale wisisz mi hybrydy więc nie wiem czy tak dobrze na tym wyszedłeś xD




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Mój czytelniczy świat , Blogger