wtorek, 22 listopada 2016

IRVINE WELSH - TRAINSPOTTING ZERO






Bohaterowie Trainspotting powracają. Kolejny raz można śledzić losy m.in. Marka, Spuda, Sick Boya, Begbiego, Alison. Trainspotting Zero to prequel więc nie trzeba znać starszych wersji.

Początki powstawania zaćpanego kręgu.
Edynburg, lata 80. Czas bezrobocia i nędzy oraz kiepskiej wizji przyszłości. Wydaje się, że wszystko to wpędza bohaterów w nałóg. Chcą ucieczki od tego życia, chcą zapomnieć i przejść przez życie nie pamiętając jakie było beznadziejne. Na haju wszystko wydaje się lepsze, kolorowe, a problemy schodzą na bardzo odległy plan więc po co utrzymywać się w trzeźwości? Nie widzą w tym sensu więc coraz bardziej brną w nałóg.

Z pozoru wydaje się, że Mark Renton to niezbyt inteligentny mężczyzna. Obraca się w świecie, w którym rządzą narkotyki, bójki i szemrane towarzystwo. Jednak Mark nie jest "taki głupi na jakiego wygląda". Dobrze wie, że pakuje się w niezłe gówno i nawet próbuje z tym walczyć lecz.... No właśnie. Heroina ma według niego inne plany.

Nie jest to książka, którą można połknąć w jeden wieczór i o niej zapomnieć. Na odmóżdżenie również jej nie polecam. Trudny temat poruszany przez Autora pokazuje jak bardzo możemy upaść, jak cierpienie, z którym nie możemy sobie poradzić, może nas zmienić. Do czego jesteśmy zdolni aby zapomnieć.
Również nie jest to książka dla każdego. Mroczne fragmenty u niektórych mogą budzić zniesmaczenie, ale też są chwile, w których możemy się pośmiać.
Autor bawi się naszymi emocjami i porusza ważne tematy. Raz tryska humorem, żeby później uderzyć w nas drastycznością.


Opis wydawcy:
Prequel kultowego bestsellera.
Trainspotting to powieść porywająca, która w ujmujący sposób ukazuje, jak stworzeni przez Welsha barwni szubrawcy zbłądzili po raz pierwszy. 

Życie Marka Rentona zdaje się biec zwyczajnym torem: uczelnia, śliczna dziewczyna, a nawet pewien status społeczny. Jednak po śmierci młodszego brata wszystko po kolei mu się rozpada, a on sam zaczyna szwendać się ze starymi kumplami. Sick Boy, Spud Murphy, Tommy Lawrence, Matty Connell oraz Franco Begbie szybko wciągają go w swoje szalone plany. 

Irvine Welsh ponownie zabiera nas do Edynburga lat 80., do epoki thatcherowskiej – wysokiego bezrobocia, kiepskich widoków na przyszłość, do czasów, kiedy kasa i dragi były trudne do zdobycia. Stworzona przez niego barwna ekipa miota się pomiędzy kolejnymi mrocznie komicznymi nieszczęściami. Mocna, ujmująca powieść Trainspotting Zero − za sprawą pieprznego języka i chropawego humoru − wyśmienicie odtwarza zawrotny zjazd na dno głównych bohaterów.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Replika.
http://replika.eu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Mój czytelniczy świat , Blogger